sejm RP
Piotr Polak Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
Poseł na Sejm RP
Piotr Polak

70. rocznica śmierci Leona Wilmańskiego

Leon Wilmański urodził się 14 kwietnia 1914 r. w Bałdrzychowie k. Poddębic w chłopskiej wielodzietnej rodzinie. W roku 1928 ukończył szkołę powszechną w Poddębicach. Edukację kontynuował w gimnazjum matematyczno-przyrodniczym w Łodzi, które ukończył w roku 1933. W marcu 1936 r. rozpoczął służbę wojskową w 5. kompanii 37. Łęczyckiego Pułku Piechoty im ks. Józefa Poniatowskiego stacjonującej w Kutnie. W roku 1937 odbył w Krakowie kurs radiotelegraficzny. To właśnie w tym mieście zdecydował, że swoją przyszłość zwiąże z lotnictwem. Dalsze szkolenie kontynuuje w Krośnie. W czerwcu 1939 r. otrzymuje przydział do pułku lotniczego w Warszawie. 24 sierpnia zostaje przeniesiony do 22. plutonu radionawigacyjnego przy Brygadzie Bombowej, a 2 września, tuż po wybuchu wojny, do 21. plutonu radionawigacyjnego w Dęblinie. Stamtąd zostaje ewakuowany na wschód. Dociera do granicy z Rumunią, którą przekroczył 18 września. Do 5 listopada przebywa w obozach dla internowanych w Urziceni i Balcic. Następnie przez Maltę dociera do Lyonu we Francji.

Od marca 1940 r. jest już w Anglii. Tutaj przechodzi liczne szkolenia: strzelca i strzelca radiotelegrafisty. Po roku kończy szkolenia i 12 kwietnia 1941 r. otrzymuje przydział do 301. Dywizjonu Bombowego. Pierwszy lot z 24 na 25 kwietnia na Wellingtonie Mk IC to chrzest bojowy i bombardowanie niemieckich okrętów w porcie Le Havre.

Na szczególne wspomnienie zasługuje lot z dnia 6 maja z celem bombardowania Hamburga. Nad Morzem Północnym bombowiec, którym leciała załoga z Leonem Wilmańskim, została zaatakowana przez niemiecki myśliwiec. Uszkodzony bombowiec po dwóch godzinach dzięki wysiłkom całej załogi wrócił do bazy. Za ten bohaterski czyn załoga, w tym Leon Wilmański, została odznaczona Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari oraz Krzyżem Walecznych.

W listopadzie 1941 r. zgłasza się i zostaje włączony do składu 138. dywizjonu specjalnego. To w składzie tego dywizjonu na bombowcu Halifax odbywa nocne loty do Polski, dostarczając armii podziemnej broń, amunicję, leki, a także przerzucając cichociemnych. Były to trudne loty, wykonywane nocą bez żadnej osłony. Taka służba trwa do kwietnia 1942 r. W międzyczasie sierżant Wilmański jest honorowany jeszcze trzykrotnie Krzyżem Walecznych, a wśród polskich żołnierzy ma opinię mistrza swojego fachu - doskonałego łącznościowca.

W nocy z 20 na 21 kwietnia 1942 r. załoga Halifaxa z Wilmańskim na pokładzie startuje do lotu nad terytorium Austrii. Pogoda była fatalna. Tej nocy oprócz tego samolotu nie wystartował żaden inny. Do celu nie dolecieli, rozbili się w Alpach Bawarskich, w pobliżu wsi Kreuth, w pasmie górskim Blauberge.

Zginęła załoga w składzie: kapitan Antoni Voellnagel, pierwszy pilot Ryszard Zygmuntowicz, radiooperator Leon Wilmański, mechanik Czesław Mądracki, przedni strzelec Mieczysław Wojciechowski, despatcher Bronisław Karbowski oraz Anglicy: drugi pilot Walter Farley i strzelec James Pulton. Na pokładzie oprócz załogi byli także agenci sowieckiego NKWD. Po wojnie wszyscy zostali ekshumowani i pochowani na alianckim cmentarzu w Dürnbach.

Ze względu na obecność na pokładzie samolotu wspomnianych agentów sowieckiego NKWD i niejasnych okoliczności z tym związanych dane dotyczące tego tragicznego lotu zostały utajnione przez Anglię aż do roku 2020.

Leon Wilmański pośmiertnie został 1 czerwca 1942 r. awansowany do stopnia podporucznika. Mieszkańcy ziemi poddębickiej pamiętają o swoim bohaterskim przodku. W 60. rocznicę śmierci na frontonie kościoła w Bałdrzychowie, miejscowości, w której urodził się Leon Wilmański, w maju 2002 r. odsłonięto z inicjatywy Włodzimierza Wawrzeckiego pamiątkową tablicę poświęconą temu wybitemu lotnikowi i żołnierzowi.

3 września 2005 r. Szkoła Podstawowa nr 1 w Poddębicach, której absolwentem był Leon Wilmański, otrzymała imię ?Lotników Polskich?, a przed budynkiem szkoły odsłonięto pomnik - obelisk ku czci lotników.

W ostatnią niedzielę, 22 kwietnia 2012 r., z inicjatywy Włodzimierza Wawrzeckiego w kościele pw. św. Idziego w Bałdrzychowie odbyły się uroczystości upamiętniające 70. rocznicę śmierci załogi Halifaxa rozbitego w 1942 r. w Alpach Bawarskich, w tym mieszkańca Bałdrzychowa Leona Wilmańskiego. Dziękuję za zaproszenie na tę wzruszającą uroczystość, możliwość modlitwy oraz uczestniczenia we mszy św. w intencji poległych za wolność Polski i Europy członków załogi tragicznie przerwanego lotu sprzed 70 lat. Cześć ich pamięci!

Created by plewandowski.pl
x
» Dziękuję Państwu za poparcie w wyborach do Sejmu RP>> » 23 października 2019 r. uzyskałem 34 056 głosów >> » Zapraszam wszystkich do współpracy>>